Nasza załoga liczy 33 osoby. Hierarchia stanowisk nie jest zbytnio rozbudowana. Na samej górze oczywiście szef i szefowa. Po nich trzechregionalnych kierowników sprzedazy, kierownik magazynu i kierownik transportu. Na tym koniec stanowisk kierowniczych. Są jeszcze przedstawiciele handlowi, którzy wiadomo pracują na wszystkich. Mamy kilku kierowców, magazynierów, fakturzystke oraz panie księgowe.
Nasza szefowa przy pracy. Poza obowiązkami zwykłymi dla stanowiska dyrektora zajmuje się marketingiem. Najwięcej uwagi poświęca współpracy z przedstawicielami handlowymi i kantaktom z klientami. To lubi najbardziej.
Trwa poranna odprawa. Przedstawiciele handlowi uzgadniają pod okiem szefowej najważniejsze sprawy. Tych zawsze jest bardzo duzo. Trzeba ciągle być w toku wydarzeń. Tak naprawdę nie da sie zaplanować ze 100% pewnościa. Najtrudniejszy jest sezon letni. Praca często wygląda wtrdy jak przysłowiowe gaszenie pożarów. Ale dobrze kiedy coś się dzieje. Czujemy wtedy jak firma żyje.
Nasza koleżanka i koledzy opychają się lodami. Na szczęście jak widac pozostaje to bez wpływu na ich nienaganne sylwetki. Pracując w hurtowni lodów trudno oprzeć się pokusie.
Długo zastanawialiśmy się, czy to zdjęcie umieścić w internecie. Nie ma się czym pochwalić kiedy transport się sypie. Ale cóż taka bywa nasza rzeczywistość. Pracujemy jak umiemy najlepiej. Nie ważne czym. Ważne, że po prostu jesteśmy dobrzy.
Widok na budynek biurowy i część taboru samochodowego. Siedziba firmy powstała przed dwoma laty. mamy jeszcze sporo do zrobienia, ale jak dla nas może byc.
Trwa właśnie rozładunek towarów. Za magazyn stały mamy nowoczesną mroźnie mogącą pomieścic 200 europalet. Towary przechowywujemy zgodnie z wszelkimi normami. Nie boimy sie upałów. W naszej mrożni zawsze mamy -260C.
Nasze wspaniałe Panie z księgowości
Niezła kolekcja - szkoda, że to nie Mercedesy.